gazeta "Słonecznego Domu"

gazeta "Słonecznego Domu"
To gazeta mojego Środowiskowego Domu Samopomocy "Słoneczny Dom" z Ursusa. Okładka jednego z archiwalnych numerów. Dostępna na https://drive.google.com/drive/folders/0B9e8Z7OkI74RcU5UTEt1bjRCd0U?usp=sharing

piątek, 22 kwietnia 2022

Dawno nic nie pisałem na blogu... Część druga

 Po kilku godzinach piszę nowego posta, żeby zakończyć przerwany temat. Tym razem przedstawię moje plany na najbliższą przyszłość (w poprzednim poście pisałem o bliskiej przeszłości).

Po pierwsze, zamierzam się przeprowadzić i zamieszkać samemu. Wprawdzie nowe mieszkanie jest tuż obok, tak blisko, że będę mógł rozmawiać z rodziną przez okno lub balkon, ale mimo wszystko będzie to duża zmiana jakościowa. De facto zacznę mieszkać sam. Głęboko wierzę w to, że będzie mi łatwiej wytrzymać niż w 2019 roku, kiedy okoliczności były mniej korzystne (mieszkania dalej od siebie, słabsze przygotowanie mentalne i gorsze samopoczucie psychiczne). Wtedy wytrzymałem tylko trzy tygodnie.

Chciałbym, żeby w czerwcu doszło u mnie do kolejnej zmiany leków. Jeszcze w listopadzie rozmawiałem z psychiatrą doktor Popławską, która zaproponowała zamianę Depakiny na Lamotryginę, a także zmniejszenie dawki Solianu. W grudniu miałem wizytę u mojej głównej psychiatry, dr Błądek. Trochę ją zaskoczyłem i nie była jeszcze gotowa na zmiany. W marcu był początek wojny tuż za polskimi granicami i oboje uznaliśmy, że stres jest na tyle duży, że to zły moment na zmianę leków. Mam nadzieję, że w czerwcu wreszcie coś ruszy w tej kwestii (choć będę miał też stres związany z przeprowadzką). W każdym razie, doktor Błądek najbardziej skłonna jest do zmniejszenia mi dawki przeciwpsychotycznego Solianu z 800 do 600 mg na dobę.

I ostatnia sprawa, w okolicach końca czerwca powinna się odbyć czwarta edycja konkursu ortograficznego w "Słonecznym Domu". Chcę w nim uczestniczyć, tym bardziej, że w zeszłym roku wygrałem ten konkurs. Obecność obrońcy tytułu mistrzowskiego zawsze dodaje "smaczku" tego rodzaju zawodom 😉 . Dodatkową motywacją są nagrody, które przynajmniej w zeszłym roku były bardzo duże 🙂 

Ponieważ piszę w tym poście o rzeczach przyszłych, to za jakiś czas, najprawdopdobniej za parę miesięcy, przedstawię, co z tego wszystkiego ostatecznie wyszło.

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz