gazeta "Słonecznego Domu"

gazeta "Słonecznego Domu"
To gazeta mojego Środowiskowego Domu Samopomocy "Słoneczny Dom" z Ursusa. Okładka jednego z archiwalnych numerów. Dostępna na https://drive.google.com/drive/folders/0B9e8Z7OkI74RcU5UTEt1bjRCd0U?usp=sharing

wtorek, 29 grudnia 2020

proroctwo/dedukcja

Witam. Postanowiłem zaryzykować i napisać, że doszedłem do wniosku, że 5 stycznia 2021 papież Franciszek zapowie, że 22 stycznia zakończy swój pontyfikat. Wtedy bowiem, zarówno zapowiedź, jak i koniec, będą idealnie równe z pontyfikatem Benedykta. Poza tym trochę się ostatnio mówiło, że Franciszek może w najbliższym czasie abdykować. Nieważne, czy moje przewidywanie się sprawdzi, i tak nie usunę tego posta ;-) . Rzecz jasna, jeśli się sprawdzi, to będę się nim chwalił, a jeśli nie, to zobaczy go znacznie mniej ludzi. Oczywiście posty zawsze można edytować, ale historia edycji na pewno jest do sprawdzenia.

Pozdrawiam!

Edit z 23.10.2021 r.: Zwróciłem uwagę na pewną intrygującą ciekawostkę. 1 listopada tego roku papież Franciszek osiągnie co do dnia wiek, jaki miał Jan Paweł II w dniu śmierci i tym samym zakończenia pontyfikatu. Natomiast 1 listopada przyszłego (2022) roku Franciszek, jeśli dożyje, będzie miał co do dnia wiek, jaki miał w dniu ostatecznej abdykacji i tym samym zakończenia pontyfikatu Benedykt XVI. 1 listopada - Święto Wszystkich Świętych. Czy to oznacza, że wszyscy dotychczasowi XXI-wieczni papieże to naprawdę święci naszych czasów?

niedziela, 15 listopada 2020

10 lat bez szpitala (17 listopada 2010 - 17 listopada 2020)

Witam Was wszystkich! Pojutrze (czyli 17 listopada 2020) będzie ważny dla mnie dzień: 10 lat bez szpitala psychiatrycznego. Wierzę, że przez te kilkadziesiąt godzin do szpitala już nie trafię 😉

10

W pierwszych miesiącach 2011 roku, kiedy miałem parę, czy też kilka miesięcy bez szpitala psychiatrycznego, pojawiła się we mnie taka myśl, którą uważałem za kompletnie nierealistyczną, takie marzenie: żeby dotrzeć do dnia, w którym będzie taka sytuacja, że pełne 10 lat nie byłem w szpitalu psychiatrycznym. Jestem ogromnie zaskoczony, że to marzenie się ziściło, bo wcześniej strasznie często trafiałem do szpitala, nawet kilka razy w ciągu roku (rekordowy był rok 2002: pięć pobytów, ale też w samym 2010 roku były trzy pobyty).

10

Cieszę się też bardzo, że przez te 10 lat prawie w ogóle nie byłem w szpitalach innego rodzaju. Najpoważniejszy (ale w gruncie rzeczy malutki) incydent miał miejsce 31 sierpnia 2019, kiedy przez pięć godzin byłem na SOR w Zakopanem z powodu silnej niestrawności. Nigdy jednak (po nocy z 16 na 17 listopada 2010) nie nocowałem w szpitalu.

10

10 lat to 120 miesięcy, 522 tygodnie i 3653 dni.

10

Pozdrawiam Was serdecznie!


 

sobota, 29 sierpnia 2020

mój życiorys w stylu encyklopedycznym

Rodzina sprawiła mi miły prezent, tworząc życiorys mojej osoby w formie encyklopedycznej. Poniżej go publikuję:


Jakub Cieślak (ur. 5 lipca 1984 r. w Warszawie) - polski działacz na rzecz walki ze stygmatyzacją osób chorujących psychicznie, autor bloga "Moja schizofrenia" i kanału na Youtube "Jakub Cieślak".

Życiorys. Jako małe dziecko był molestowany seksualnie przez dziadka. W pierwszych latach szkoły podstawowej uczył się bardzo dobrze, ale po nasileniu się prześladowań ze strony kolegów pojawiła się trauma, w wyniku której znacznie pogorszyły się jego oceny. Mimo tego z bardzo dobrymi wynikami dostał się w 1999 r. do VII LO im. J. Słowackiego. W liceum początkowo szło mu nieźle, ale w drugiej klasie zachorował psychicznie, w wyniku czego powtarzał rok. W 2002 r. postawiono mu diagnozę "schizofrenia". Wielokrotnie trafiał do szpitala, ale mimo wielu przeciwności w 2004 r. zdał z niezłymi wynikami maturę w LO w Zagórzu. Następnie z bardzo dobrym wynikiem zdał egzaminy na studia na UKSW. Niestety, choroba znowu dała o sobie znać, w wyniku czego przerwał studia. We wrześniu 2005 r. trafił do Środowiskowego Domu Samopomocy "Słoneczny Dom" w Ursusie, do którego z krótką przerwą uczęszcza do dziś. W "Słonecznym Domu" napisał wiele artykułów do tamtejszej gazety "Alternatywa", przez pewien czas jako jedyna osoba w historii placówki był też przewodniczącym samorządu uczestników. W 2009 r. podjął próbę studiów geograficznych na UW, zdał na niezłym poziomie egzaminy, ale znów doszło do rezygnacji. W 2010 r. przez kilka miesięcy pracował w Ekonie w dziale ochrony środowiska. W 2015 r. podjął trzecią i ostatnią jak dotąd próbę studiów, wytrwał dłużej niż w poprzednich przypadkach, ale znów zrezygnował. W 2018 r. krótko pracował w restauracji McDonald's. 

Osiągnięcia od 2014 r. W 2017 r. był związany z OPS Włochy jako wolontariusz wspierający seniorów, za co otrzymał nagrodę od miasta stołecznego Warszawy. W 2020 r. ukończył uzyskując certyfikat trwający semestr kurs "Doradcy do spraw zdrowienia". Ukończył z wyróżnieniem Studium Biblijne organizowane przez diecezję tarnowską. Posiada również certyfikaty uczestnictwa w ważnych konferencjach dotyczących zdrowia psychicznego, a także w warsztatach bibliodramy w Krzyżowej. Jego artykuł o tym wydarzeniu został opublikowany w niemieckim czasopiśmie specjalistycznym. 

Walka ze stygmatyzacją. Od 2016 r. prowadzi bloga "Moja schizofrenia", na którym walczy ze stygmatyzacją osób chorujących psychicznie, zwłaszcza na schizofrenię. Utworzył też w tym celu kanał na Youtube. Inne jego działania na rzecz walki ze stygmatyzacją to m.in. liczne artykuły w "Alternatywie", które potrafiły powodować burzliwe dyskusje i, co ważniejsze, konkretne działania na rzecz chorych, a także duży wkład w powstanie i ostateczny kształt listu otwartego do mediów przeciw stygmatyzacji. Jakub aktywnie udziela się na konferencjach, zadając prowokujące do myślenia pytania. Ukończenie kursu "Doradcy do spraw zdrowienia" także zwiększyło jego wiedzę i kompetencje do walki ze stygmatyzacją.

Życie prywatne. Jest kawalerem, ma zamężną siostrę i dwóch siostrzeńców, którzy są również jego chrześniakami. 23 maja 2016 r. tragicznie zmarła jego matka.

środa, 24 czerwca 2020

dwa moje nowe filmy na YouTube

Cześć 😊

Poniżej publikuję linki do dwóch moich nowych filmów na YouTube, na których mój przyjaciel Krzysztof przeprowadza ze mną wywiady o schizofrenii i o zdrowieniu. Zachęcam też do wejścia na stronę główną mojego kanału "Jakub Cieślak". Myślę, że niedługo podam też link do filmu na kanale Krzysztofa, tam też będzie wywiad ze mną.

Serdecznie Was pozdrawiam.

schizofrenia wywiad nr 1: https://youtu.be/FpP7-UeMZaI

schizofrenia wywiad nr 2: https://youtu.be/MDEzPtIwtfY


środa, 27 maja 2020

kilka słów o koronawirusie

Myślałem o tym, żeby stworzyć długi artykuł o koronawirusie, ale doszedłem do wniosku, że czego bym nie napisał, to byłyby to same banały. 25 marca napisałem tekst, który ukaże się w 50 numerze "Alternatywy" (na stronie mojego bloga jest link, który przekierowuje do wszystkich numerów tej gazety, łatwiej go znaleźć poprzez laptopa). Jest to tekst o pandemii koronawirusa, ale jakoś nie pasowało mi umieszczać go na blogu.

Ograniczę się do przekazania tego, że osobiście największy "szok koronawirusowy" przeżyłem 11 i 12 marca, wtedy dotarło do mnie najwięcej przytłaczających informacji. Teraz (a mamy koniec maja), przynajmniej w Polsce i większości Europy, powoli wraca normalność. Bardzo mnie to cieszy i na pewno w tej radości nie jestem odosobniony. Mam nadzieję, że kiedy ta pandemia się skończy (oby jak najszybciej), to już przez wiele lat świat nie będzie w stanie pandemii. W tej nadziei też na pewno nie jestem odosobniony.

Na koniec krótka refleksja. Według stanu na wieczór 26 maja 2020 r. liczba przypadków zakażenia koronawirusem na świecie wynosi ponad 5 mln 600 tys., natomiast liczba zgonów ponad 350 tys. Moim zdaniem te liczby (zwłaszcza dotyczące liczby zakażeń) są skrajnie zaniżone - z co najmniej czterech powodów. Po pierwsze, wielu ludzi przechodzi tę infekcję bezobjawowo. Po drugie, są też tacy, którzy mają objawy, ale chorują w domu i się nie ujawniają. Po trzecie, wiele krajów niestety fałszuje statystyki, co sprawia, że również oficjalna liczba zgonów na świecie jest na pewno mocno zaniżona. Po czwarte, służby epidemiologiczne wielu krajów są nieudolne, przez co wielu przypadków nie udaje się wychwycić. Ogólna zasada jest taka, że im biedniejszy kraj, tym gorsza wykrywalność. Wystarczy spojrzeć na rozbieżności w ilości wykonywanych testów na tysiąc mieszkańców. Ameryki tymi spostrzeżeniami nie odkryłem, ale chciałem o tym napisać.

Pozdrawiam!

czwartek, 19 marca 2020

Link do filmu na YouTube

Witam,

zdecydowałem się nagrać filmik i opublikować go na YouTube. Raczej nie ma w nim nic konkretnego, został zrobiony w takiej dość luźnej konwencji. Zapraszam do oglądania!

PS. Ten film to raczej wyjątek, nie sądzę, żebym teraz zaczął wstawiać materiały na YouTube regularnie.

https://www.youtube.com/watch?v=ZEQMi2rsXHk


Edit: link do kolejnego filmu

https://www.youtube.com/watch?v=XfLyGrw6Rsc&t=2s

środa, 5 lutego 2020

wywiady z Krzysztofem

Cześć. Poniżej publikuję wywiady, które przeprowadził ze mną mój przyjaciel Krzysztof. Pierwszy wywiad jest na temat schizofrenii, a drugi na temat kursu "Przełom Życia".

Wielkie podziękowania dla Michała za poprawienie jakości dźwięku.

P.S. Nie jestem pewien, czy do odsłuchania tego wywiadu nie jest potrzebne posiadanie konta Google. Ale chyba nie, bo Michałowi udało się odsłuchać te pliki bez dostępu do konta Google.

Pozdrawiam!


sobota, 1 lutego 2020

Podsumowanie kursu "Doradcy do spraw zdrowienia"

Witam Was wszystkich serdecznie po długiej przerwie. Cztery miesiące temu obiecałem, że kiedy skończy się kurs "Doradcy do spraw zdrowienia", zdam z niego relację. Dzisiaj niniejszym to czynię.

Na początek trochę "suchych" informacji. Kierownikiem kursu był prof. Paweł Bronowski. Obejmował on 100 godzin dydaktycznych zajęć z sześciu przedmiotów (Jak chronić swoje prawa i uzyskiwać wsparcie, Doradztwo i wsparcie innych chorujących, Przedsiębiorczość społeczna, Umacnianie i zdrowienie, Jak poczuć się przydatnym, Posługiwanie się nowoczesnymi technologiami informatycznymi). Odbyło się w sumie pięć dwudniowych zjazdów: w 2019 roku 28-29 września, 26-27 października, 23-24 listopada, 14-15 grudnia, a w 2020 roku 18-19 stycznia. Na ostatnim zjeździe zdawaliśmy egzaminy, a wczoraj, 31 stycznia, odebraliśmy certyfikaty (na dole postu wstawiłem zdjęcie głównej strony certyfikatu, który otrzymałem). Ponadto każdy miał prawo (i obowiązek) odbyć pięć indywidualnych konsultacji psychologicznych. Ja odbyłem je z dr Sylwią Kluczyńską w dniach 16, 30 listopada, 7 grudnia oraz 11 i 25 stycznia. Jestem z tych konsultacji bardzo zadowolony.

Przyznam, że kurs był dla mnie sporym wyzwaniem. Był to niemały stres i wysiłek dla osoby takiej jak ja. Szczególny był dla mnie czas po sobotnich zajęciach, a przed niedzielnymi. Te kilkanaście godzin to były chwile z jednej strony odpoczynku, a z drugiej mobilizacji przed kolejnym dniem. Miło je wspominam. Niestety, nie wszyscy dali radę zaliczyć kurs. Spośród osób, które przystąpiły do egzaminów, zdali wszyscy, ale niektórzy w pewnym momencie przestali dawać radę przychodzić na zajęcia. Łącznie na 30 osób, które rozpoczęły kurs, zaliczyły go 24, pięć niestety nie, a jedna ma jeszcze szansę i być może będzie próbować go zaliczyć w późniejszym terminie. Moja obserwacja jest taka, że osoby, które nie zaliczyły kursu, generalnie relatywnie gorzej funkcjonują w życiu od tych, którzy go ukończyli, a w niektórych przypadkach doszło w ostatnim czasie do wystąpienia kryzysu zdrowia psychicznego.

Pochwalę się, że miałem na tym kursie 100 procent frekwencji. A bałem się, że będzie inaczej, ale na szczęście udało mi się pokonać wszystkie przeszkody, takie jak lęk, zaspanie, miałem też szczęście, że w czasie zjazdów nie dotykały mnie żadne poważne dolegliwości fizyczne. Uważam, że dużo się nauczyłem, co już jest bez wątpienia realnym zyskiem pójścia na ten kurs. Jakoś tak wyszło, że nie pojawiła się żadna osoba, z którą szczególnie blisko bym się zaprzyjaźnił.

Teraz pytanie: co po tym kursie? Prawdopodobnie będzie możliwość zrobienia kolejnego kursu doszkalającego, ale to dopiero za jakiś czas. Jeśli chodzi o obecne perspektywy pracy, to moim zdaniem są one niestety dość skromne i skupione przede wszystkim wokół grupy wsparcia Trop. Jest możliwa praca (wszystko na umowę zlecenie) w następujących formach: jako doradca telefoniczny, można też pracować w punktach konsultacyjnych w ramach powiązanego z Tropem stowarzyszenia Pomost, można prowadzić prelekcje destygmatyzacyjne, a także spotkania motywacyjne. Jestem troszeczkę rozczarowany, bo liczyłem na to, że po tym kursie będzie można pracować w takich instytucjach jak Środowiskowe Domy Samopomocy, Warsztaty Terapii Zajęciowej czy Domy Pomocy Społecznej. Nie da się ukryć, że większe możliwości pracy daje kurs Ex-In, czyli asystenta zdrowienia. Tamten kurs kosztuje jednak ponad 6 tysięcy złotych, a ten jest bezpłatny, bo finansowany ze środków unijnych. Poważnie zastanawiałem się, na który z tych kursów pójść (terminy się pokrywały), ale nie żałuję, że wybrałem ten.

Mam jeszcze następującą informację: kurs "Doradcy do spraw zdrowienia" ma sześć edycji, odbędą się jeszcze cztery, więc jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany, to może się jeszcze na którąś z przyszłych edycji zapisać.

Na koniec trochę zmienię temat. Ostatnio mam jeszcze inne przeżycie. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo zacznę wynajmować pewnej osobie mieszkanie, którego jestem współwłaścicielem. To mieszkanie, w którym przez pewien czas próbowałem sam mieszkać. Jak więc widać, cały czas w moim życiu coś się dzieje i bardzo mnie to cieszy. Gdyby nic się nie działo, czułbym znacznie większy stres. Jeszcze nie wiem, czy w przyszłości na tym blogu będę coś pisał na temat tego wynajmu.