Witam Was wszystkich! Pojutrze (czyli 17 listopada 2020) będzie ważny dla mnie dzień: 10 lat bez szpitala psychiatrycznego. Wierzę, że przez te kilkadziesiąt godzin do szpitala już nie trafię 😉
10
W pierwszych miesiącach 2011 roku, kiedy miałem parę, czy też kilka miesięcy bez szpitala psychiatrycznego, pojawiła się we mnie taka myśl, którą uważałem za kompletnie nierealistyczną, takie marzenie: żeby dotrzeć do dnia, w którym będzie taka sytuacja, że pełne 10 lat nie byłem w szpitalu psychiatrycznym. Jestem ogromnie zaskoczony, że to marzenie się ziściło, bo wcześniej strasznie często trafiałem do szpitala, nawet kilka razy w ciągu roku (rekordowy był rok 2002: pięć pobytów, ale też w samym 2010 roku były trzy pobyty).
10
Cieszę się też bardzo, że przez te 10 lat prawie w ogóle nie byłem w szpitalach innego rodzaju. Najpoważniejszy (ale w gruncie rzeczy malutki) incydent miał miejsce 31 sierpnia 2019, kiedy przez pięć godzin byłem na SOR w Zakopanem z powodu silnej niestrawności. Nigdy jednak (po nocy z 16 na 17 listopada 2010) nie nocowałem w szpitalu.
10
10 lat to 120 miesięcy, 522 tygodnie i 3653 dni.
10
Pozdrawiam Was serdecznie!
Gratulacje, trzymajcie się Kuba!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję / dziękujemy 👍
Usuń