gazeta "Słonecznego Domu"

gazeta "Słonecznego Domu"
To gazeta mojego Środowiskowego Domu Samopomocy "Słoneczny Dom" z Ursusa. Okładka jednego z archiwalnych numerów. Dostępna na https://drive.google.com/drive/folders/0B9e8Z7OkI74RcU5UTEt1bjRCd0U?usp=sharing

wtorek, 13 lutego 2018

obowiązki domowe...

Hej! Dziś przyszło mi do głowy napisać o czymś bardzo prozaicznym. Bardzo często mam głowę w chmurach, więc myślę, że to korzystne dążenie do równowagi :-) .

Zacznę jednak bardzo poważnie. Od tragicznej śmierci mojej Mamy minęły już prawie dwa lata (23 maja 2016 - 13 lutego 2018). Wydarzenie to sprawiło, że zmieniła się w moim życiu również ilość obowiązków. Musialem stać się bardziej samodzielny, bo wcześniej moja Mama robiła za mnie wiele rzeczy, w tym niemal wszystkie obowiązki domowe.

Oto lista obowiązków domowych, które mam obecnie, a których, kiedy Mama żyła, było dużo mniej lub w ogóle ich nie było (w tym miejscu zaznaczam, że dzielę się nimi z Tatą):

1. robienie zakupów,

2. robienie prania,

3. zmywanie naczyń,

4. więcej obowiązków wobec zwierząt (zakupy, karmienie, spacery z psem, wypuszczanie z domu i wpuszczanie kota, czyszczenie kuwety),

5. sprzątanie (które mocno zaniedbuję, mamy duże mieszkanie),

6. wyrzucanie śmieci,

7. zmienianie pościeli,

8. różnego rodzaju porządki,

9. obcinanie paznokci,

10. zapewnienie sobie obiadu (Mama niekiedy go robiła).

Pewnie jest jeszcze coś, czego zapomniałem dodać na tej liście, ale na pewno nie jest to rzecz często powtarzana.

P.S. 19 lutego mam komisję w sprawie przedłużenia renty. Trzymajcie za mnie kciuki ;-) .


2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki :). Ja dziś odebrałem z Grottgera ostatni dokument (zaświadczenie o stanie zdrowia) od lekarza, a tydzień temu z Sobieskiego (z archiwum) była do odebrania dokumentacja z leczenia. Więc zostaje mi wypełnić wniosek i zanieść wszystkie dokumenty do ZUS i czekać na wyznaczenie komisji. Więc również mnie to niedługo czeka. Powodzenia. Z Panem Bogiem. Michał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że obaj będziemy zadowoleni po naszych komisjach. Poprzednio dostałem na 4 lata, a takie minimimum, które mnie teraz usatysfakcjonuje, to 3 lata (słyszałem, że ostatnio lekarze orzecznicy nie są zbyt "hojni"). Pozdrawiam i powodzenia!

      Usuń